piątek, 20 stycznia 2012

Brutus

Nigdy nie czułam takiej pustki po stracie kogoś. 14 lutego nigdy już nie będzie takim samym dniem. Będzie pełny smutku i nostalgii.
Był ze mną tyle lat że już nie pamiętam jak to było bez niego, przez to chyba, pomimo tego że minął prawie rok od jego śmierci, nie potrafię przyjąć do wiadomości że jego nie ma. Codzienne wspólne spacery, przytulanie się kiedy było mi źle, rozweselanie mnie.. Zawsze był obok. Tak mi tego wszystkiego brakuje.. To była więź jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłam i pomimo tego że teraz są inni- nigdy już nie przeżyje tego w taki sposób, nigdy się już tak nie przywiąże.
Codziennie o nim myślę, ciągle mylę się i wypowiadam jego imię, codziennie ściska mi serce jak pomyśle o jego oczach w tamtej chwili... Codziennie zastanawiam się czy mogłam jakoś temu zapobiec..


Tęsknie..



5 komentarzy:

  1. ja nigdy nie miałam takiego psa jak pako.. i nie wiem co zrobie kiedy go strace, a taki dzień napewno kiedyś przyjdzie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana.... ja w zeszłym roku 31 sierpnia straciłam mojego kochanego pieska po 16 latach razem:* doskonale wiem co czujesz.

    Z przyjemnością obserwuje i zapraszam do obserwowania u mnie:):*:*:*

    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
    Buziaki i zapraszam do mnie!!!:*:*:*:*: nowy post:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem szczerze, że trudno mi postawić się na Twoim miejscu: nigdy nie miałam psa, zawsze koty. I mój najukochańszy kot żyje już chyba z 8 lat, ale przeraża mnie myśl, że mogłabym go stracić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam koty- dokładnie jest ich cztery. I też się do nich strasznie przywiązuje. Ale to chodzi o to przywiązanie do dokładnie tej jednej istoty. Nie ważne czy jest ptaszkiem, kotkiem czy psem :)

      Usuń
  4. Jak tak jak Ruda mam Kotka i nie wyobrażam sb życia bez niego;|

    Obserwuję i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń