Z innej beczki, dziś chwale się moimi psinkami:
Kubek- przygarnięty jako szczeniaczek z fundacji ProAnimals, urzekły mnie jego łyse kółka wokół oczu, jak się okazało była to zasługa świerzba, mamy to jednak za sobą
Kuro- znaleziony jako szczeniak na śmietniku u nas na wsi, pobity, chory, całe ciało w kleszczach, wyrzucony z auta
Misza- znaleziona na łąkach, również wyrzucona, dużo się namęczyliśmy żeby doprowadzić jej zdrowie do porządku
Dzisiaj znowu czekała mnie wizyta u weta, wyczułam u Miszy na wysokości kręgosłupa dość dużą grudkę zaraz pod skórą, Pani Doktor powiedziała, że to prawdopodobnie tłuszczak, póki co obserwuje jego rozwój- tzn mam nadzieje, że nie urośnie już bardziej i Miszka nie będzie musiała mieć żadnej operacji.
Śliczne masz psiaczki, słodkie. :)
OdpowiedzUsuńWytul i wygłaszcz je ode mnie! :)
Mam nadzieje, że z Miszką będzie wszystko w porządku. :*
Przeurocze pieski (:
OdpowiedzUsuńSama też jednego przygarnęłam z tzw. "domu opieki".
Jestem kociarą, więc psy mnie nie zachwycają :P
OdpowiedzUsuńJa jestem i kociarą i psiarą ;)
Usuńwspaniali towarzysze :)
OdpowiedzUsuńwrzuć w końcu filmik z miszą :))
OdpowiedzUsuńAle Słodziaki!!! Sam mam psa, którego straaaasznie kocham!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Właścicielkę Ślicznych Włosków :))